URANIA - AKS Mikołów 2:3 (0:3)
URANIA: Król, Iwanicki, Stelmachowicz, Szczykutowicz, Cymer, Tomaszczyk, Gancarczyk, Pałka, Statnik, Banduch, Ferdyn
Rezerwa: Szczygieł, Gajda, Solarz, Joszko
Zespół Uranii zupełnie przespał pierwszą część gry co skutecznie wykorzystali goście aplikując aż 3 bramki i 10, 18 i 32 minucie gry. W drugiej części spotkania Urania ruszyła do odrabiania strat jednak bramki w 61 Tomaszczyka i w 69 Statnika dały tylko "kontakt" bramkowy z rywalem ale zabrakło czasu by choć wyrównać. Niestety szczerze trzeba przyznać, iż mecz ten był do wygrania zakończył się jednak porażka Kochłowiczan.
UKS Ruch Chorzów - URANIA 2:2 (1:1)
URANIA: Król, Joszko, Stelmachowicz, Pałka, Cymer, Tomaszczyk, Gancarczyk, Szczykutowicz, Łukaszczyk, Banduch, Statnik
Rezerwa: Gajda, Szczygieł, Bochenek
Ciężki mecz z liderem, na jego boisku i do tego w trudnych warunkach (ulewny deszcz i kałuże), jednak Urania pokazała dziś charakter i to że można mimo wszystko powalczyć. Dominacja w tym spotkaniu chorzowskiego Ruchu wprawdzie nie podlegała wątpliwości, jednak Kochłowiczanie przywieźli z boiska lidera jakże cenny punkt. Wszystko zaczęło się w drugiej części gry - w 51 minucie - Urania wyprowadza kontrę - Szczykutowicz, wypuszcza Statnika a całą akcję zamyka Banduch i jest 0:1. Dziesięć minut później aura sprzyjała Ruchowi - po prostopadłym uderzeniu, śliską piłkę przez ręce przepuszcza dobrze spisujący się dziś Król i jest 1:1. Zaledwie 5 minut później zaczyna pachnieć sensacją, gdyż po dobrze rozegranej akcji praktycznie z naszej "piątki" kolejno Pałka-Cymer-Łukaszczyk i zamyka Statnik, niestety piłka staje w kałuży przed bramką jednak ten ostatni zdołał ją jeszcze dobić i jest 1:1. Sędzia tego spotkania chyba zapomniał jednak zegarka i przedłużył mecz aż o 8 minut a w tych ostatnich bramkę z dalszej odległości zdobył Ruch. Szkoda, że nie udało się dowieźć kompletu punktów, jednak przy bardzo dobrze dysponowanym liderze punkt jest i tak ogromną niespodzianką.