W minioną sobotę (25.05) i poniedziałek (27.05) swoje spotkania rozgrywały odpowiednio drużyny rocznika 2000 i 1999. Spotkania o tyle ciekawe, iż obydwa nasze zespoły mierzyły się z innymi drużynami naszego miasta.
URANIA - Orlik Ruda Śląska 1:0 (2000)
URANIA: Szkudlarski, Garus, Salamon, Kusy, Kroczek, Beczek (Kołodziej), Mruk, Krawczyk, Szaflik (Wróbel)
Urania Ruda Śląska w tym pojedynku derbowym była zdecydowanie lepszą drużyną co potwierdziła zdobytą w 33 minucie gry bramką przez Jakuba Mruka. Drużyna wydaje się być już skonsolidowana co udowodniła kolejnym zwycięstwem na stadionie przy ul. Tunkla. W nadchodzący weekend arcyważne spotkanie, które pokaże na co stać Uranię - Kochłowiczanie zmierzą się z MKS-em Siemianowice, który wyprzedza naszą drużynę o zaledwie 3 punkty.
URANIA - Wawel Wirek 0:1 (1999)
Niestety "wtopę" zaliczyłi zawodnicy rocznika 1999, którzy podbudowani wysokim zwycięstwem nad Gwiazdą ulegli na własnym boisku drużynie Wawelu Wirek 0:1. Porażki nie może tłumaczyć nawet fakt, iż były to najsłabsze zawody w sezonie derbowy pojedynek po prostu trzeba było wygrać. Goście nie prezentowali się wiele lepiej jednak przeprowadzili jedną sytuację, którą po fatalnych błędach naszej drużyny wykorzystali. Liczymy na rehablilitację jednak będzie o nią ciężko, gdyż Urania już w czwartek jedzie na wyjazdowe spotkanie z v-ce liderem - Chrzcicielem Tychy.
URANIA - Grunwald Ruda Śląska 4:1 (1:1) (1998)
URANIA: Król, Joszko, Stelmachowicz, Palka, Iwanicki, Tomaszczyk, Ganczarczyk, Szczykutowicz, Łukaszczyk, Statnik, Ferdyn rez. Szczygieł, Cymer, Barcz
W sobotę w derbach Urania podejmowała GKS Grunwald i jak na derby przystało było to emocjonujące spotkanie. Goście zaczęli mecz z animuszem i raz po raz strzałami z daleka niepokoili bramkę Króla, jednak to Urania pierwsza zagraża bramce Grunwaldu. W 10 min.Statnik wychodzi na czystą pozycję strzela w słupek a dobitka Ferdyna ląduje wysoko nad bramką gości. W 18min.zawodnicy Uranii już się nie mylą, po rzucie wolnym w zamieszaniu podbramkowym Szczykutowicz zdobywa pierwszego gola. Na 1:1 Grunwald wyrównuje w 32min. po rzucie karnym podyktowanego za zagranie ręką przez Iwanickiego. W drugiej połowie po atakach gospodarzy i dwóch przypadkowych bramkach w 53 min.Ganczarczyk i 54 min. Statnik Urania obejmuje prowadzenie. Podłamany takim obrotem sprawy zespól Grunwaldu traci kolejna bramkę w 58 min. po dobrze rozegranym rzucie wolnym Łukaszczyka i Statnika ten ostatni trafia w poprzeczkę a dobitka Ganczarczyka daje nam prowadzenie 4:1. W środę 29.05 czeka zawodników Uranii czeka kolejny mecz z AKS Mikołów. Serdecznie zapraszamy.
|