URANIA - Przyszłość Rogów 2:2 (0:2) |
|
sobota, 17 październik 2015 |
Remis zgodnie z zapowiedzią...
Przyszłość: Jastrzębowski, Rączka, Sachs, Szymiczek, Pietrasz, Kubica (’81 Sosna), Staniek (’68 Widenka), Szydlik (’87 Wojtala), Pawelec, Górnicki (’77 Kołek), Krótki
URANIA: Koperwas, Hejdysz, Skudlik, Jańczak, Gabryś (’71 Wojcik), Henisz, Krzywda (’46 Kornas), Zalewski, R.Grzesik, Mzyk, Magiera (’65 Piecha)
Sędzia główny: Mariusz Grząba
Asytenci: Marcin Soja, Tomasz Faracik
KS ŚZPN Podokręg Sosnowiec
Widzów: 100
W zapowiedzi przedmeczowej nieco niefortunnie wspomnieliśmy, iż drużynie Przyszłości Rogów do kompletu osiągnięć w Rudzie Śląskiej brak tylko remisu i czy aby czasem nie osiągną go w sobotę. Dla Nas remis to zaledwie jeden punkt choć patrząc w przekroju całego spotkania po pierwszej połowie bralibyśmy go w ciemno. Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla podopiecznych trenera Malujdy – Urania próbuje podejść dwukrotnie pod bramkę rywala niestety na niewiele się to zdaje. Co gorsza nadziewa się na kontrę Górnicki wyprzedza naszych obrońców i puszcza piłkę obok Koperwasa a tam niepokojona swoim tempem ląduje tuż przy słupku. Szybko więc goście wychodzą na prowadzenie bo już po 3 minutach choć początkowo na to niewiele wskazywało. Kolejną okazję Urania miała w 7 minucie gry gdy to próbował Henisz, jednak piłka po jego uderzeniu wędrowała jak w bilardzie i opuściła pole gry wychodząc na rzut rożny. No i cóż w zasadzie na tym koniec poczynań Uranii w tej części gry, zupełnie przespana połowa a na domiar złego w 38 minucie tracimy drugą bramkę – błąd w środku pola i ponownie Górnicki kontruje po wrzutce na 16 metr i jego sytuacji sam na sam z Koperwasem. Ponownie trener Malujda musiał wstrząsnąć szatnią (który to już mecz) by druga część gry wyglądała zgoła odmiennie. Urania po dwóch groźnych akcjach gości ruszyła do ataku co zaowocowało rzutem karnym w 58 minucie gry i spokojnym wyegzekwowaniu go przez Zalewskiego. Urania wyczuła możliwość ugrania czegoś w tym spotkaniu i atakowała dalej i tak w 77 minucie po akcji dwóch zmienników – Wojcik dograł na pole karne a wykorzystał to płaskim strzałem w długi róg Kornas. Końcówka spotkania to próby z obydwu stron spotkanie kończy się co trzeba podkreślić ponownie sprawiedliwym remisem – pierwsza część zdecydowanie na korzyść gości, druga po przebudzeniu dla Uranii.
Zdjęcia z meczu (14)
|