Podsumowanie na spokojnie... |
|
wtorek, 04 lipiec 2017 |
Już ponad dwa tygodnie minęły od zakończenia sezonu 2016/2017 można więc już spokojniejszym okiem podsumować miniony sezon.
Piąte miejsce po trzydziestu kolejkach przy 52 punktach (1,73 pkt/mecz), 59 bramkach zdobytych (1,96 bramki/mecz) i 49 straconych (1,63 bramki/mecz). Do tego 17 zwycięstw (56,66 %), 1 remis (3,33%) i 10 porażek (33,33%). Do tego 9 zwycięstw na własnym boisku, 1 remis i 6 porażek i niemal równo na wyjazdach 8 zwycięstw, 7 porażek. Tak pokrótce wygląda sezon w statystykach i pytanie pierwsze jakie nasuwa się każdemu sympatykowi rudzkiej Uranii czy można było więcej i czy to dużo czy mało co udało się osiągnąć w minionym sezonie. Spoglądając na przebieg całego sezonu i porównując dokonania Kochłowiczan na tle innych zespołów można powiedzieć iż miejsce oddaje formę Uranii. Po rundzie jesiennej w perspektywie pogoni za drużynami wyżej oscylowaliśmy w granicach 3 miejsca na zakończenie sezonu. Mecze z silnymi drużynami pokazały jednak że tych punktów brakuje i coś wyżej to już za wysokie progi. Na pewno obiektywnie patrząc 1 i 2 pozycja były poza Naszym zasięgiem, tak Goczałkowice jak i przede wszystkim Kosztowy pokazały w minionych rozgrywkach że są zespołami lepszymi. Czy więc to miejsce na najniższym stopniu podium można było zając, no pewnie i można było jednak przede wszystkim „wpadki” ze słabszymi drużynami zadecydowały o tym że tych punktów nieco zabrakło. Maleńki niedosyt jednak jest bo zarówno czwarty Grunwald jak i trzecią Pogoń Imielin potrafiliśmy pokonać co pokazuje, iż akurat te drużyny można było wyminąć. Skończyło się na piątym miejscu, które jak mówiliśmy odzwierciedla to co chłopaki pokazali na boisku a głównie za sprawą derbowych pojedynków emocji nam nie brakowało. Tak szczęśliwie ułożyła się grupa iż mieliśmy cudowne chwile jak choćby dwukrotne pokonanie Grunwaldu ale też i dramaty jak choćby niewytłumaczalna do tej pory porażka na Wawelu. Myślę, iż dla sympatyków rudzkiej Uranii to był dobry sezon mieliśmy powody do dumy zwłaszcza w Rudzie Śląskiej a i w końcu grupa była nam zdecydowanie bliższa (mecze z drużynami miast ościennych) co przełożyło się na atrakcyjność samych spotkań. Przyszły sezon o ile nie będzie znów diametralnych roszad w grupach powinien być równie atrakcyjny albo nawet lepiej, wszystko wskazuje na to że miejsce zdegradowanej Pogoni zajmie Slavia zostanie więc utrzymane rudzkie status quo a zespół z Rudy 1 jako spadkowicz wydaje się być nawet atrakcyjniejszym rywalem. Jak będzie wyglądał skład grupy gdzie wyląduje Urania, terminarz a także a może przede wszystkim kochłowicki zespół przekonamy się w przeciągu najbliższych dni i tygodni. Czekamy więc na kolejne odkrywanie kart i już dziś zapraszamy na miejmy nadzieję równie atrakcyjny sezon 2017/2018.
|