6 goli Uranii, wygrana 4:2...
Buk: Morgała, Wilczek ('47 Czernij), Kęsik, Bębenek, Zieliński, Moric, Miera ('81 Bok), Zniszczoł ('80 Hamiga), Tworuszka, Procek, Wanglorz
URANIA: Pardela, Wypiór, Cieślik, Jańczak ('48 Łukaszczyk), Koniorczyk, Kornas, Gabryś, Musiał, Niemczyk ('48 Piecha), Barciaga, Zalewski
Sędzia główny: Magdalena Figura
Asystenci: Łukasz Sikorski, Karolina Herda
KS ŚZPN Podokręg Rybnik
Widzów: 40
Mecz z Bukiem Rudy w zasadzie dla Uranii był meczem o przysłowiową "pietruszkę" dla gości natomiast jest to jedeno ze spotkań o "wszystko". Wszystko ułożyło się znakomicie właśnie dla gości i to już w pierwszej minucie, za sprawą...Uranii - Musiał podał do Pardeli, pozostała jednak kwestia niedogadania i piłka znalazła się w siatce. Minutę później mogło być już 2:0, jednak tym razem Pardela zachował przytomność. Upał i spokojne dość niespodziewane prowadzenie gości przełożyło się tempo rozgrywania tego spotkania - na drugą bramkę czekaliśmy aż do 40 minuty gry, gdy to piłkę do własnej bramki skierował...Kornas, jednak tym razem więcej było w tym przypadku. Goście prowadzili więc do przerwy 0:2, choć wcale nie strzelili gola, ciężko było wyrokować więc, że Urania się jeszcze z tego podniesie. Akcja z 51 minuty zmieniła jednak obraz meczu - dość niespodziewanie wstrzelił się Barciaga i mieliśmy kontaktowego gola. Siedem minut później po wrzutce w pole karne do piłki dopadł Kornas i wcisnął ją przy słupku. Mieliśmy więc remis do...90 minuty, wówczas to ponownie piłkę do siatki wcisnął Kornas i było 3:2. Wówczas do goście postawili wszystko na jedną kartę i łącznie z bramkarzem poszli pod naszą bramkę to przełożyło się z kolei na piękną kontrę na pustą bramkę - strzelił wówczas Piecha i trafił...w słupek, na szczęście dobitkę wykorzystał Zalewski i mecz zakończył się wynikiem 4:2.
Zdjęcia z meczu (12)
|